
Koment: Wiosna, ach to Ty! Cieplej, może nawet trochę za ciepło jak na koniec lutego, ale muzycznie w sercu też zrobiło się raźniej. Sporo ciekawych nowości, trochę interesujących brzmień, ogólnie pozytyw. Gapię się przez okno, w ręku kubek kawy, a ja się szczerzę do widoków na zewnątrz i słucham fajnych piosenek. Idealny sobotni poranek. Zapraszam do odsłuchu.
Son Lux “A Different Kind of Love”
Zaczynamy trzęsieniem ziemi. Ten pełen dramatyzmu utwór będzie Was trzymał na krawędzi krzesła, fotela tudzież kanapy. Emocjonalne napięcie i gigantyczny smutek podkreślane są niemal histeryczną manierą, z jaką pojawiające się od czasu do czasu instrumenty smyczkowe atakują uszy. Jest to atak zmasowany, poruszający i tak już rozedrgane struny zbolałej duszy lirycznego podmiotu. Ten ból nie znajduje ujścia, tak jak i muzyka, na koniec, nie przenosi żadnego ukojenia. I chyba tak właśnie miało w tym przypadku być.
Tei Shi „Bassically” (Acoustic)
„Proszę nie myśl, że błagam cię o miłość”, śpiewa Tei Shi w tej pięknej akustycznej wersji singla sprzed sześciu lat, która tylko z pozoru jest lekka i przyjemna. Delikatna gitara i spokojny śpiew przeciwstawione są tu emocjonalnym rozterkom w sposób, który może umknąć uwadze. Poczekajcie jednak na niesamowitą wokalizę, która zaczyna się w połowie utworu, i niesie go aż do końca. Dreszcze, proszę Państwa, dreszcze. Dostarczone w sposób nieunikniony, bo słuchając tych wokali nie można udawać, że nic się z nami nie dzieje. Ten pozorny spokój to po prostu doskonały trick.
Jaouad „Light”
Odrobina soulu na zakończenie. Pobujajmy się razem. „Light” to bardzo pozytywny klimat od belgijskiego wokalisty, którego możecie już kojarzyć z tego bloga. Bardzo przyjemne brzmienie, które po prostu zachęca do pełnego wyluzowania, podkreśla pełne nadziei przesłanie tekstu. Powinniśmy częściej słuchać takich piosenek, które niczym soniczne remedium, leczą nas z codziennych frustracji i złości na siebie nawzajem.
Photo: Allen Cai / unsplash
Przyznaję, że miałam ciary przy “A Different Kind of Love” oraz “Bassically”. “Light” to trochę nie moja bajka. 😉
Pozdrawiam
LikeLiked by 1 person
Dopiero jak trafiłam na nowy singiel Son Lux zdałam sobie sprawę, jak dawno nie poświęcałam czasu na słuchanie ich muzyki. A tymczasem sporo w tym naprawdę ciekawych emocji. No i samo nagranie wyróżnia się na tle piątkowych premier, jakie na swojej playliście podsunęło mi ostatnio spotify.
Nowy wpis na the-rockferry.pl
LikeLiked by 1 person
Nowy wpis na the-rockferry.pl
LikeLike
O, Son Lux to akurat lubię. Dzięki Tobie zmobilizowałam się aby w końcu posłuchać ich nowości 🙂 I moim zdaniem trzymają poziom i wciąż mają to coś , co mnie urzekło w ich brzmieniu. A ten kawałek “Light” jest idealny do tego, żeby rozpocząć nowy tydzień z dobrym vibem 🙂
LikeLiked by 1 person
Son Lux jak zawsze w świetnej formie!
LikeLiked by 1 person
Jak dla mnie Son Lux wygrał ten wpis. I już wiem, że ten numer będzie mi wieczorami często towarzyszył.
Zapraszam na nowy wpis i pozdrawiam 🙂
LikeLiked by 1 person
Za dużo Sieci też nie jest dobre. 🙂
Pozdrawiam!
LikeLike