
Koment: Kilka tygodni wakacji uzmysłowiło mi jak bardzo ostatnio unikam głośnej muzyki, a podświadomie wybieram utwory spokojniejsze, bardziej relaksujące. Kilkanaście miesięcy covidowej izolacji, ciągłej pracy z domu, wycisnęło ze mnie zbyt dużo energii. Chce mi się spać, albo odpływać przy dźwiękach chillowych kawałków. Dlatego też z okazji premiery mojego nowego singla we współpracy z Wolfsjong, postanowiłem zebrać w jedną plejlistę utwory, przy których odpływanie jest nie tylko fajne, ale też ma właściwości terapeutyczne.

Czy trip hop może być relaksujący? Oczywiście, że tak. Mój ulubiony gatunek muzyczny wielokrotnie robił ukłon w kierunku relaksujących klimatów i wcale nie musi być tylko mroczny i dołujący. Weźmy na przykład „Protection” Massive Attack z udziałem Tracey Thorn. Genialny wokal, szum deszczu, nic tylko zamknąć oczy i rozpłynąć się w ciepłym wieczornym powietrzu. Dlatego ta plejlista nie stroni od różnorodnych inspiracji i dzięki temu, mam nadzieje, nie będzie nudzić.
Przy okazji składania tych piosenek w jedną listę zapodałem sobie niezłą sentymentalną podróż. Odkryłem na nowo „Breathe Me”, stary utwór, który Sia wydała przed muzycznym romansem z Davidem Guettą. Przypomniała mi się też odległa płyta Tanity Tikaram „Lovers In The City”, pięknie wyciszona, refleksyjna. Z nowszych piosenek dodałem Matildę Mann, Deltę Maid i Tash Sultanę. I szczerze mówiąc właśnie to skakanie do gatunkach i epokach, mieszanie ich razem sprawiło mi największą frajdę. Moloko, Faithless, Jill Scott, a zaraz potem Madredeus, Beth Orton i GusGus. Mógłbym tak bez końca.
Photo: @arphotography.pl (on Instagram)
Dobrze widzieć w Twojej playliście znajome (i te nieznajome też!) tytuły takie jak “Spinning the Wheel”, “Sanctuary” czy “No Ordinary Love”. Ostatnio miałam podejście do stworzenia playlisty o podobnej tematyce, tj. takiej, która oddawała by klimat dryfowania po tafli wody albo przebywania w próżni, i także znalazło się na nim “Close to Me” Bjork. 😀 Ostatnio postanowiłam pokonać uprzedzenia i przesłuchać jej albumów z lat 90. i akurat ten kawałek baaardzo mi się podoba.
U mnie nowy wpis, zapraszam i pozdrawiam. 🙂
LikeLiked by 1 person
Fajnie przypomnieć sobie “Breathe Me” Sii, zdążyłam zapomnieć, jak lubię ten numer. Zapisuję playlistę, bo myślę, że i mnie przyda się taka muzyczna chwila wytchnienia.
Chyba jeszcze tego nie robiłam – gratuluję kolejnego singla 🙂
Zapraszam na nowy wpis i pozdrawiam!
LikeLiked by 1 person
U mnie ostatnio misz masz dźwięków, ale jakbym robiła taką playlistę z hasłem chill, to bym umieściła na niej połowę nowej płyty Clairo plus nowości od Lorde.
Nowy wpis na the-rockferry.pl
LikeLiked by 1 person