[Muzyka] Garść nowości: Celeste, Alexandra Savior, Caitlyn Smith

Koment: Nie spodziewałem się aż takiego wysypu nowości w pierwszy pełny tydzień nowego roku. Tymczasem kilka ciekawych albumów i kilka singli mocno obiło mi się o uszy. Genialna nowa piosenka Celeste i, chyba niestety, dosyć średniawa piosenka Alicii Keys, „Underdog”. Nowa płyta Alicii to mimo wszystko jedna z płyt, na premierę których czekam bardzo i, póki co, jeszcze się nie zniechęcam. Trzymam kciuki za ten rok. Niech będzie, muzycznie, dużo lepszy od poprzedniego.

Celeste „Stop This Flame”

2020-ty rokiem Celeste? Bardzo bym chciał. Moja ulubiona wokalistka ostatnich lat wrzuciła w media nowy singiel i wraz z początkiem nowego roku niemal automatycznie skrada moje serce. Tak żywiołowa aranżacja, jak w „Stop This Flame” to nowość w jej repertuarze, ale może dzięki temu, że brzmi inaczej, uda się jej podejść bliżej mainstreamu, co – odnoszę wrażenie – było całkiem dobrym pomysłem. Co będzie dalej, zobaczymy. Rok się dopiero zaczyna.

Alexandra Savior „But You”

Alexandra Savior zdaje się egzystować gdzieś pomiędzy Jemesem Bondem, Twin Peaks i Laną Del Rey. Przestrzenne aranżacje piosenek na jej albumie niosą ze sobą aurę tajemniczości, chwilami złowrogiej niepewności, przesączonej romantycznie niepokojącym wokalem. „But You”, ze swoimi soundtrackowymi smyczkami, od początku utworu buduje atmosferę przypominającą stare filmy i robi to z manierą, która wywołuje u mnie lekkie dreszcze. Więcej takich piosenek poproszę.

Caitlyn Smith „Long Time Coming”

Dziwnym zbiegiem okoliczności, “Long Time Coming” również ma w sobie coś filmowego. Utwór zaczyna się leniwie, zmierzając w kierunku melodyjnego refrenu i naprawdę niezłego solo na elektrycznej gitarze. Brudnego, przesterowanego, pełnego emocji wyrzucanych z siłą supernowej. „Supernova”, kolejnym zbiegiem okoliczności, to zresztą tytuł jej nadchodzącego albumu. Czekam.

Photo: Yonatan Anugerah / unsplash