
Koment: Po chwilowej muzycznej suszy, jak w zegarku, podyktowanej wakacyjnym rozluźnieniem i brakiem sensownych nowości, udało mi się zebrać kolejną garść. W obrębie popu, trochę rozczarowały mnie nowe piosenki Katy Perry i Alessii Cary, ale też dzięki temu bardziej doceniam moje znaleziska. Przy okazji odrobina prywaty: mój drugi singiel, zatytułowany „Miau”, pojawi się wszędzie w piątek, 13-go września, a jego okładka już dziś, na końcu tego wpisu.
Joywave „Obsession”
Joywave trafiają ostatnio w punkt za każdym razem. „Obsession” to tak, nomen omen, obsesyjnie uzależniająca piosenka, że nie mogę się powstrzymać od wykrzykników. Świetny beat, lekko funkowe zabarwienie, melodia, która gdzieś oscyluje pomiędzy najróżniejszymi dokonaniami MGMT. Ogółem, idealnie rytmiczny kawałek, który automatycznie awansuje na szczyt w kategorii moich ulubionych wakacyjnych przebojów roku.
Freya Ridings „Poison”
Piosenka, która otwiera imienną płytę Freyi Ridings to momentalny dreszcz, który uruchamia lawinę muzycznych wspomnień. Głos i wrażliwość inna, ale takie emocje towarzyszyły mi przy słuchaniu pierwszych płyt Tori Amos. „Wybrałam ciebie na moją truciznę”, śpiewa Freya rozbudowując wokalne frazy, aż do pełnego emocji krzyku. Jest niesamowicie, co tu dużo pisać.
Leo Kalyan „time can wait”
Kolejna odsłona w zestawie singli Leo Kalyana to przestrzenna, atmosferyczna ballada w stylu jego najlepszych dokonań, które na tym blogu pojawiają się regularnie. Ulotny, przepełniony echem klimat buduje atmosferę lekkości, powoli wciągając słuchacza w przestrzeń pełną spokojnych oddechów i przymrużonych oczu. Jednym zdaniem – pełen relaks.
BONUS 1:
Czy ktoś jeszcze pamięta ten hit sprzed lat? 🙂 Tutaj w nowej wersji, śpiewanej przez Sorchę Richardson.
BONUS 2:
Bartek – „Miau” (feat. Anne Groen). Premiera: 13 września 2019.
Zapraszam na mój fanpage: https://www.facebook.com/barteksmusic

Featured photo: Toni Cuenca / unsplash
Dzięki za zwrócenie uwagi, że Freya wydała płytę 😉 Zatrzymałam się na epce “You mean…”. Podoba mi się jej głos. Jest w nim coś takiego przejmującego.
Ładna okładka. Co to za miejsce?
Nowy wpis na http://www.the-rockferry.pl/
LikeLiked by 1 person
Dublin nocą 🙂
Link do fotografa tutaj 🙂 https://www.instagram.com/r_andy79
LikeLike
Z tego postu wybieram Obsession. Rytm tego kawałka jest naprawdę rewelacyjny.
Gratuluję kolejnego singla! Okładka jest świetna. 😀
Zapraszam na nowy wpis i pozdrawiam 🙂
LikeLiked by 1 person
„Obsession” – rytm podpasował mi już od pierwszych sekund utworu. Chwytliwa melodia 🙂
„Poison” – w sumie przyjemny kawałek. Fajne bębny i stopniowo narastające emocje.
Pozdrawiam!
LikeLiked by 1 person
Od razu przeskoczyłam na koniec wpisu, by zobaczyć okładkę. Liczyłam na jakiegoś słodkiego kotka, a tu rozczarowanie. 😛
Najbardziej spodobało mi się “Obsession”, może dlatego, że przypomina MGMT. Fajny jest ten cover autorstwa Sorchy Richardson, wydaje mi się być mniej cukierkowy od oryginału.
U mnie kilka nowych wpisów, zapraszam i pozdrawiam. 🙂
LikeLike
Fajnie, że mogłam poznać te nowości ❣
LikeLike
Ciekawy post, dobra muzyka 🙂
LikeLike