
Celeste „Father’s Son”
Celeste robi wszystko, żebym oszalał na jej punkcie. Jej trzeci z nowych singli to lekko rozdzierająca refleksja nad relacją z ojcem, który zmarł, kiedy wokalistka miała 16 lat. „Father’s Son” utrzymany jest w melancholijnym soulowym tonie, który – całkiem szczerze – wywołuje we mnie spore dreszcze. Nie wiem, jakim cudem na wszystko, co robi Celeste reaguję takim zafascynowaniem, jednak wcale mi to nie przeszkadza i proszę o więcej.
Vancouver Sleep Clinic „405”
Ten piękny ambientowy pejzaż rozlewa się na wszystkie strony, niczym wodospad w zwolnionym tempie. Chmury pary wodnej wirują dookoła, a w środku, w oku cyklonu, panuje absolutna cisza. Nie znaliśmy się wcześniej z Vanouver Sleep Clinic, ale „405” z EPki „Therapy Phase 02” zmieniło to na dobre. Przechodząc z ambientu w delikatne downtempo „405” generuje niezwykle ciepły, rozmarzony klimat, który pasuje do relaksującego weekendu, jaki sobie zaplanowałem.
VEE 303 „Wounded”
Zaczyna się, jak orkiestralny soundtrack, ale to zmyłka. Ten na wskroś elektroniczny kawałek, to wibrujący, ciężki bas i delikatny wokal, a całość zagrana jest w bardzo wolnym tempie. Bardzo. Wolnym. VEE 303 stacjonuje w Berlinie, choć tego akurat w jej utworach za bardzo nie słychać. Śmiałbym nawet twierdzić, że wyłamuje się trochę z obowiązujących trendów i podąża w kierunku, takim jak Wafia, czy Sevdaliza, jednak mimo wszystko odrobinę bardziej przystępnie.
Photo: Ryan / unsplash
Numer dwa i trzy ciekawe w brzmieniu są.
🙂 Tak to właśnie jest, jak jest sporo osób w jakimś miejscu pracy, to może przychodzić im wiele różnych pomysłów. W tym jakieś działania remontowo-budowlane.
Pozdrawiam!
LikeLiked by 1 person
Celeste mi się podoba 🙂
LikeLiked by 1 person
Celeste jest niesamowita. Jakoś tak potrafi sprawić, że człowiek się w te jej piosenki faktycznie angażuje a nie tylko słucha ich robiąc masę innych rzeczy.
Nowy wpis na https://the-rockferry.pl/
LikeLiked by 1 person
Nowy wpis na https://the-rockferry.pl/
LikeLike
Wszystkie trzy propozycje mi się podobają, najbardziej chyba jednak trzecia. Nie dość, że świetny klimat, to jeszcze fajny teledysk.
Zapraszam na nowy wpis i pozdrawiam 🙂
LikeLiked by 1 person
Zapraszam na nowy wpis 🙂
LikeLike
Wszystkie kawałki świetne. Celestem urzekła mnie soulowym klimatem, Vancouver Sleep Clinic to coś dla mnie, bo uwielbiam takie ambientowe rejony, za to VEE 303 jest niebanalna i to chyba w niej najlepsze (+ bardzo fajnie ogląda się ten teledysk).
Pozdrowienia,
http://www.reckless-serenade.pl
LikeLike
Wszystkie są w dosyć spokojnym rytmie. Ja na tą chwilę wolę coś mocniejszego.
Zapraszam do siebie na nowy post
http://www.rebellek.wordpress.com
LikeLike