Muzyka TGIF

[Muzyka] Odlotowy piątek: April + Vista, Rosie Lowe, The 1975

April + Vista „Hot Coffee Freestyle”

Nic nie poradzę na to, że przedświąteczny okres zawsze kojarzy mi się z tym samym, ciepłym soulowo-jazzowym brzmieniem. Apirl + Vista wzbogacają ten klimat o delikatny drum and bass, który wyjątkowo do tego nastroju pasuje. Przyjemna, pozbawiona niesamowitych efektów aranżacja, na tle której wokal April błyszczy, to taka właśnie, akurat w tym czasie potrzebna mi muzyczna terapia. Wyłączam się przy tych dźwiękach, odpływam i po prostu, bez wielkich filozofii, uwalniam mózg od stresów.

    

Rosie Lowe „TheLight”

Rosie Lowe ma na koncie płytę „Control” sprzed dwóch lat i właśnie wydała nowy singiel. „TheLight” to muzyczna delikatność, przepełniona wokalnym echem, które wibruje w słuchawkach i odcedza złe emocje od dobrych. Taka pigułka, lekko magiczna, która zabiera słuchacza gdzieś w tajemnicze miejsce. Co to za miejsce, wie chyba tylko sama Rosie. Dla mnie osobiście, to przede wszystkim pięć minut słodkiego ciepła, z gatunku tych kończących się pełnym zanurzeniem w wirtualnej rzeczywistości. Dużo pozytywnych, oczyszczających emocji.

   

The 1975 „Mine”

The 1975, w postaci nowej płyty, „A Brief Inquiry Into Online Relationships”,wydali dziś prawdziwy misz-masz klimatów. Pop, rock, jazz, soul. Nigdy nie byłem fanem tej grupy, ale zastanawiam się, jak ich słuchacze radzą sobie z takimi zmianami nastrojów. Spośród tej pełnej gamy kolorów, ja wybieram sobie ten najciemniejszy.„Mine” to dla mnie gigantyczne odprężenie, które zapewni mi przynajmniej kilka fajnych, relaksujących wieczorów. Jest to też zresztą jeden z najlepszych utworów z tej trochę nierównej płyty, która chwilami sprawia wrażenie lekko zdezorientowanej. Jednak „Mine”, jak dla mnie, to prawdziwy strzał w dziesiątkę.

Photo: Jessica Lewis / unsplash

12 comments on “[Muzyka] Odlotowy piątek: April + Vista, Rosie Lowe, The 1975

  1. Święta kojarzą się z jazzem także i mi, dlatego jazzowy krążek Lady Gagi to u mnie bardzo częsty gość w tym przedświątecznym okresie. Co do The 1975 to przepadam za nimi totalnie, jeden z moich ukochanych zespołów, ale płyty jeszcze nie miałem okazji posłuchać (mimo, iż w internecie hula sobie odk ilku dobrych dni). Nie mogę się trochę doczekać tych zmian klimatów, o których napisałeś, ale mam wrażenie, że chyba też taki przekrój zaserwowali w postaci singli, bo było i bardziej rockowo, i popowo i nawet jazzowo przy Sincerity is Scary. A właśnie ta piosenka spodobała mi się najbardziej z nich wszystkich.

    Liked by 1 person

    • bartosz-po-prostu

      O, to musimy się zgadać na ten temat, jak już przesłuchasz całość, bo osobiście mam wrażenie, że w kilku przypadkach odlecieli aż za bardzo 😉

      Like

      • Wcale by mnie to nie zdziwiło, bo Matty zawsze miał skłonność do przesady. Często w tekstach, które lubię i uważam za dobre, ale bywają nazbyt wydumane. Ale potem sam się do tego przyznał i już nie tak łatwo przychodziło mi się czepianie tego… 😀

        Liked by 1 person

  2. “Hot Coffee Freestyle” i “The Light” są fajne, ale dla mnie to taka muzyka, która leci w supermarketach i na którą nie zwracam uwagę… Najbardziej spodobało mi się “Mine”.
    U mnie nowy wpis, zapraszam i pozdrawiam. 🙂

    Like

  3. Zaciekawiłeś mnie słowami o nowym albumie The 1975. Nie sądziłam, że wiele się u nich dzieje. Zawsze kojarzyli mi się z bezpiecznym indie rockiem. Muszę w takim razie posłuchać.
    Pierwsza piosenka z tych propozycji najbardziej mi się spodobała. Właśnie przez to połączenie elegancji z nowoczesnymi bitami.

    Nowy wpis na https://the-rockferry.pl/

    Like

    • bartosz-po-prostu

      Posłuchaj, ale mam wrażenie, że panowie trochę przesadzili. Z jednej strony mam wrażenie, że wszystko się trzyma kupy, ale… No właśnie, dam Ci się swobodnie wypowiedzieć 😉

      Like

      • Ok, zaczynam. Recenzji szybko pewnie nie będzie, ale jak wpadnie mi w ucho i mi się spodoba to jest jakaś szansa na dostanie się do mojego podsumowania 2018. Choć już pierwsza piosenka, Give yourself, dość średnio mi się podoba.

        Nowy wpis na http://the-rockferry.pl/

        Liked by 2 people

  4. W tym właśnie cała istota jest. Bo drobne sprawy z przeszłości powodują, że rodzina przestaje się ze sobą kontaktować. Dopiero właśnie takie wydarzenia mogą, choć nie muszą zmienić sytuacji.

    Pozdrawiam!

    Like

  5. royalrockin

    Whaaat…? – to była moja reakcja, gdy posłuchałam “Mine”. W życiu nie przypuszczałabym, że The 1975 pójdą w takim kierunku. A skoro mówisz, że na nowej jest taki różnorodny miks, to muszę to sprawdzić. Spodobało mi się jeszcze “The Light”, jest niesamowicie przyjemne.
    Zapraszam na nowy wpis i pozdrawiam. 🙂

    Liked by 1 person

  6. Również zachwycam się nad „Mine”. To naprawdę dobry numer. Chyba sięgnę po cały album.

    Pozdrawiam!

    Liked by 1 person

  7. The 1975 lubię. Tez zimą wybieram spokojniejsze nutki 😉

    Liked by 1 person

Leave a comment