Moglebaum „Slow Love”
Po ostatnich intensywnych zawieruchach, przyssałem się do utworów, które wyciszają. Chwilami dosłownie siedzę przed ekranem z zamkniętymi oczami i odlatuję przy rytmach takich, jak ten on Moglebaum. „Slow Love” ma w sobie coś odlegle jazzowego, a przy tym rytmicznie potrafi wprowadzić w przyjemnie relaksujący trans. Słodka muzyka na tak niezwykle potrzebne czasami chwile ciszy.
Harts „21&19”
Harts gościł już tutaj parokrotnie i zawsze pisałem o nim w superlatywach. Tym razem nie będzie inaczej. Najnowszy singiel, „21&19”, to typowe dla tego wokalisty skrzyżowanie lekko funkujących rytmów i wokali wprost od Lenny’ego Kravitza. Delikatne rozbujanie wprowadza w błogostan, rytmiczne gitary i kilka „hendrixowych” wstawek dodaje ostrzejszych smaków, a wszystko razem zmieszane jest w klasycznym stylu, lekko odskulowo i bez zbędnych fajerwerków. Harts niezmiennie dostarcza konkretną jakość, która porządnie mnie relaksuje.
Leon Bridges „Georgia to Texas”
“Georgia to Texas”, utwór wieńczący najnowszy album Leona, „Good Thing”, to bezsprzecznie jeden z jego najlepszych momentów. Jazz, spokojne, choć lekko szalone rytmiczne połamańce i pełen tęsknoty saksofon. Emocje buzują pod powierzchnią tej z pozoru spokojnej piosenki, która powoli rozpala narastającą wraz z wokalem atmosferę. „Georgia to Texas” to jeden z tych utworów, do odbioru których potrzebne jest pewne wyciszenie, wycofanie, uspokojenie, tak aby w pełni docenić leniwie rozwijający się klimat kompletnego odizolowania od otaczającej rzeczywistości. Pełne zanurzenie, które wynagradza poświęcony mu czas.
Photo: Hernan Sanchez / unsplash
Trafne spostrzeżenia odnośnie „21&19” od Harts. Słucham już kolejny raz z rzędu i nie potrafię opanować rozbujania. Ten funkowy rytm i lekki klimat! Mam takie wrażenie, że to spokojnie mógłby być jeden z numerów z playlisty GTA 😀
Leona uwielbiam za genialne “River”, ale nie mogę zabrać się za przesłuchanie pozostałych kawałków. „Georgia to Texas” to jeden z tych utworów, które słuchać należy w pełnym wyciszeniu i skupieniu, a najlepiej w tle zapadającej nocy z kieliszkiem wina w ręku. Inaczej nie będzie tak dobrze smakował.
Pozdrawiam!
LikeLiked by 1 person
Moim zdaniem ostatnia propozycja jest najbardziej godna uwagi.
🙂 Czasem faktycznie za dużo miejsca poświęcam na jedzenie pisząc notki kolejne.
Też spodobała mi się ich muzyka, mają fajny rytm.
Pozdrawiam!
LikeLiked by 1 person
Rytmika tej pierwszej piosenki naprawdę powala. Ciekawe tekstury dźwięków. Tu elektronika, tam coś z jazzu. Niby mały chaos, ale bardzo przyjemny i odprężający.
Nowy wpis na https://the-rockferry.pl/
LikeLiked by 1 person
Z całej trójki najbardziej spodobała mi się druga propozycja. Świetny rytm, który fantastycznie buja. Czasem potrzebna jest taka odskocznia w spokojne, odprężające dźwięki 🙂
Zapraszam na nowy wpis.
Pozdrawiam. 🙂
LikeLiked by 1 person
Moglebaum – chyba zbyt pokręcone, jak dla mnie. Dużo się dzieje i chyba troszkę za dużo… ale coś jest w tym intrygującego.
Harts – oooo, wakacyjne. Nie podobają mi się jednak falsety w refrenie, lepszy jest niższy ton w zwrotkach. Ale buja fajnie.
Leon – ten saksofon robi robotę. Klimat jest.
Zapraszam na nowe notowanie na http://tojestlista.blogspot.com/ – od tego notowania głosujemy również w komentarzach 😉
LikeLiked by 1 person
Słuchałam dziś płyty Leona i zgodzę się z Tobą, że Georgia To Texas to jeden z jej lepszych momentów. Klimatyczne nagranie.
Nowy post, zapraszam.
http://scarlett95songs.blogspot.com/
LikeLiked by 1 person