Muzyka Wieczorową porą

[Muzyka] Wieczorową porą: R I T U A L, HAUTE, L I M

photo-1503172544377-59d00bfab9db (Small)R I T U A L „Drown The Lovers” feat. 6LACK

Jest w tym utworze coś magicznego, być może skojarzenie z „In The Air Tonight” Phila Collinsa, niekoniecznie do końca uzasadnione, bo mocno podyktowane emocjami. Wzruszający kawałek wieczornej muzyki, który niejednego słuchacza przyprawi o dreszcze. Słucham go trochę jak zaczarowany, od rozedrganych skrzypiec na początku, przez ulotne, przefiltrowane wokale, po senny rytm, który wyjątkowo dobrze uspokaja. Utwór pochodzi z płyty „No Escape Out Of Time”, która ukazała się w zeszły piątek.

 

 

 
HAUTE „Shut Me Down”

Wyjątkowo przyjemna, chilloutowa piosenka, która niesie ze sobą dużo, tak potrzebnego jesienią ciepła. „Shut Me Down” to kolejna propozycja kanadyjskiego duetu, która bardzo przypadła mi do gustu. Rozgrzewające klimaty kojarzą mi się z wieczorem spędzonym w domu pod kocem, w sposób bezczelnie leniwy, ale bez wyrzutów sumienia. Każdemu z nas przyda się czasami taka przerwa, krótkie spięcie w rzeczywistości, niczym szybkie wyciągnięcie wtyczki z gniazdka, doładowanie przez relaks.

 

 

 
L I M „Rushing Guy”

“Rushing Guy” przyciąga uwagę od pierwszych, pełnych muzycznego napięcia momentów. Wielkie wrażenie robi też niesamowita wizualizacja. Niczym klasyczna już końcówka teledysku do „Black or White” Michaela Jacksona, tylko w wyjątkowo zwolnionym, chwilami ledwie dostrzegalnym tempie. Muzyczny puls nadaje obrazowi dynamiki, porusza szarpiącymi się strunami smyczkowej sekcji. Ciekawe połączenie elektroniki z elementami klasycznymi nadaje utworowi poruszającego klimatu. Słucha się tego z wielką satysfakcją.

 

 

 
Photo: Krista McPhee / unsplash

9 comments on “[Muzyka] Wieczorową porą: R I T U A L, HAUTE, L I M

  1. Najbardziej spodobała mi się druga propozycja, właśnie dzięki temu ciepłu, które od niej bije. Ale ostatnia piosenka też mnie zaintrygowała, przez to niebanalne połączenie. Hipnotyzujące jest.
    Pozdrawiam. 🙂

    Like

  2. Chyba nie za bardzo znam się na takim graniu, bo żadna z propozycji nie urzekła mnie jakoś mocno. 🙂 Ale tak to w muzyce bywa w końcu.

    To fakt, płyta powinna mieć jakiś trzon, na którym się oprze. Jednak różnorodność w ramach tego trzonu też nie jest zła. Po prostu jakiś zespół musi poświęcić trochę czasu na odnalezienie sposobu na siebie i swoją muzykę. 🙂

    Pozdrawiam!

    Like

  3. Nie ukrywam, że główną osią muzyczną jaka mnie kręci to oś: ,,blues-rock-metal”. Co oczywiście nie oznacza, że nie lubię innych rodzajów muzyki, w sumie jeśli coś mi się podoba to nie szukam dokładnie jaki to gatunek. 🙂

    Poza tym dziś troszkę straciłem czasu przez przychodnię, zestresowałem się i w ogóle nie za bardzo mam teraz humor. Ale tak to czasem bywa. Jak odpocznę będzie lepiej. 🙂

    Pozdrawiam!

    Like

  4. Dwójka podoba mi się najbardziej. Może dlatego, że – jak piszesz – jest taka ciepła i otulająca. Właśnie wróciłam z dworu i takie rozgrzanie się za pomocą muzyki było mi potrzebne.

    Nowa recenzja na http://the-rockferry.blog.onet.pl/

    Like

  5. Nic zbytnio mnie nie urzekło, no oprócz tego teledysku. Zlasował mi mózg. 😀
    U mnie nowy wpis, zapraszam i pozdrawiam.

    Like

  6. “Shut me down”idealna na leniwy weekend,super ❤

    Like

  7. Jak to się mówi ładnie, czas pokaże jak będzie w piłce nożnej i z Polakami. Mam nadzieję, że dobrze będzie.

    Mam nadzieję, że wszystko się u mnie zdrowotnie ułoży.

    Pewnie masz rację, dużo zależy od sytuacji w której ta ,,staroświeckość” się ujawnia. 🙂

    Pozdrawiam!

    Like

Leave a reply to ~Mozaika Rzeczywistości Cancel reply