Muzyka

Albumy 2016

ge256z4s_jk-yanko-peyankov (Medium)5. Alicia Keys „HERE”

 

Płyta, która trafiła mi w ręce przypadkiem, okazała się jednym z większych zaskoczeń minionego roku. Sensowna, konkretna, trafiająca w punkt od pierwszego przesłuchania. Najlepszy album Alicii Keys, od czasu pamiętnego debiutu, zaprasza szarością i surowością brzmienia, i demonstruje wciąż rozwijający się talent tej wymykającej się łatwym klasyfikacjom wokalistki.

 

 

4. Jeff Beck „Loud Hailer”

 
Weteran gitarowej wirtuozerii wydał najbardziej współcześnie brzmiący album w swojej karierze, dzięki czemu trudno określić go mianem dinozaura rocka. W wieku 72 lat, Jeff Beck znowu wyznacza trendy. Świetna produkcja albumu „Loud Hailer” stawia go w czołówce rockowych wydawnictw, które ukazały się w minionym roku. Jest energia, jest zadziorny pazur i teksty, które zapadają w pamięć.

 

 

 

 

3. Låpsley „Long Way Home”

 
Skandynawsko kojarząca się dwudziestolatka z Wielkiej Brytanii, jest autorką mojego ulubionego debiutu 2016 roku. Ambient, fragmenty tekstów, powtarzane jak mantry, aż do hipnotycznego obłędu. Elementy mrocznej elektroniki, trip hopu i tak popularny ostatnio pitch shift, wykorzystywany w jej piosenkach, jako narzędzie do wywoływania niespokojnych duchów. Magiczny klimat pokrytych szronem fiordów.

 

 

 
2. Clare Maguire „Stranger Things Have Happened”

 
Płyta, z której pochodzi moja piosenka roku nie mogła nie znaleźć się w czołówce. Gorzka, nie kryjąca rozczarowania dotychczasową karierą, osobistym potknięciem, emocjonalnym załamaniem. „Stranger Things Have Happened”, od okładki począwszy, to album pozbawiony jaskrawych barw, nie ma w nim słodyczy, ani schlebiania gustom innym, niż swoje własne. Jeżeli trzeba upaść, aby podnieść się w takim stylu, to chyba nie żal wcześniejszych porażek.

 

 

 

 

 

1. Diane Birch “Nous”

 
Trzeci, króciutki album Diane Birch to zarazem jej pierwsze wydawnictwo, które ukazało się po rozstaniu z wytwórnią i wzięciu kariery we własne ręce. Przeprowadzka ze Stanów do Berlina doskonale wpłynęła na kreatywność Diane, inspirując ją do pełnego zanurzenia się w mrocznych klimatach niemieckiej metropolii. Piękno jej nowych tekstów również jest nie do podrobienia. Zaśpiewane trzymanym na emocjonalnej wodzy wokalem wywołują zimne dreszcze, prowokują do zgłębiania jej powściągliwych brzmień, których pozorny chłód wciąga, intryguje, fascynuje. No i jeszcze ten fragment: „If you need a little shelter, stand under my love”.

 

 

8 comments on “Albumy 2016

  1. Cały czas nie mogę zabrać się za ,,Here” Alicii, czytałam mnóstwo pozytywnych opinii i jestem jego bardzo ciekawa.

    Nowa recenzja: Fifth Harmony ,,7/27″. Zapraszam, http://www.Music-Rocket.blogspot.com

    Like

  2. Miło widzieć “Here” AK. To jedyna płyta z twojego top-u, która pojawia się i u mnie. Pozostałych krążków (jeszcze) nie znam, choć najbardziej z nich ciekawi mnie debiutująca Lapsley.

    2. część zestawienia najlepszych płyt 2016 roku na http://the-rockferry.blog.onet.pl

    Like

  3. Tyle płyt to ja przesłuchałam w 2016, mój Top5 nie prezentowałby się najlepiej. 😉
    Uważam też, że “Swimming” jest lepsze od “Elizabeth Taylor”.
    U mnie nowa notka, zapraszam i pozdrawiam. 🙂

    Like

  4. “Here” Alicii również znalzałby się w moim Top 5. Świetny powrót 🙂
    Co do reszty chętnie się zapoznam lepiej skoro są aż tak wysoko 🙂
    Polecam moje zestawienia typu Best of 2016 na blogu 🙂
    będę gościem

    Like

  5. 3. i ostatnia część rankingu moich ulubionych płyt 2016 roku na http://the-rockferry.blog.onet.pl

    Like

  6. Ciekawe zestawienie 😉 Część na pewno dodam do swojej playlisty 😉

    P.S. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 🙂 Zapraszam na nowości 😉

    Like

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s

%d bloggers like this: