Muzyka Nowa twarz

[Muzyka] Nowa twarz: Betsy

betsyblogBetsy, żywcem wyjęta z kadru starego filmu Almodovara, to prawdziwe złotouste cudo, niedobra siostra Gwen Stefani i rozedrgany głos-gigant, który przyprawia o zjeżoną nagłym dreszczem gęsią skórkę. Jej pierwsza EPka, „Fair”, to wycieczka w rejony, które chętnie odwiedza Florence ze swoją Maszyną, przepełniony echem popis wokalny, przerysowany niczym soundtrack do jednego z obrazów wspomnianego hiszpańskiego reżysera. Jest w nim i surowe piękno, i niebanalna emocja, a przy tym trudny do określenia niepokój, który wylewa się z ostro i wyraźnie artykułowanych słów, wibrujących akcentów, zapadających w pamięć głosek. To zaledwie trzyutworowe mini-dzieło nie pozostawia na słuchaczu suchej nitki, bo tak nie śpiewa byle kto, tylko drogocenny kamień z gigantyczną ambicją i apetytem na swoje własne miejsce w mainstreamie. Stąd też pewnie zmiana stylu na przystępniejsze brzmienia przy okazji dwóch ostatnich singli. Szczerze mówiąc średnio potrzebna metamorfoza, trochę droga na skróty, bez której Betsy i tak odnalazłaby się w muzycznym świecie. Tak rzadkie jest to, co ma do zaoferowania. Tak nieprzeciętne, przepełnione indywidualizmem i, w największym skrócie, wymagające wszystkich powyższych zachwytów i wykrzykników. Betsy, niepospolita dziewczyna z pospolitym imieniem, która wdarła się dzisiaj do mojej plejlisty nieoczekiwanym zatrzymaniem akcji serca, chociaż na chwilę odbierze Wam oddech. Jestem o tym przekonany.

6 comments on “[Muzyka] Nowa twarz: Betsy

  1. Chwilami jakbym Cher słyszała.
    Widzę, że też zauważyłeś jej podobieństwo do Gwen (w wyglądzie). Ja rzuciłam okiem na wpis i pierwsza myśl: ooo coś o Stefani będzie 😀 A tu taka niespodzianka

    Nowy wpis na The-Rockferry.blog.onet.pl

    Like

  2. O jak dawno mnie tu nie było. Musze nadrobić zaległości. Musze się przyznać ze nie znałem wczesniej pani Betsy, trzeba się jej bliżej przyglądnać.
    Przy okazji chciałbym cię zaprosić na moje nowo otwarte forum muzyczne, przydała by się tam osoba która tak dobrze zna się na muzyce. Adres forum to “Musictop.pl”. Gorąco cię zapraszam…

    Like

  3. Z ciekawości sięgnę po EPkę.
    U mnie nowa notka, zapraszam i pozdrawiam. 🙂

    Like

  4. Ja to przez milisekundę myślałam, że to Rita Ora xD. Ale do Gwen też jest podobna, hah. Może kiedyś sięgnę po jej muzykę…

    Zapraszam do siebie na nowy post.
    http://www.Rebelle-K.blog.pl

    Like

  5. Wiedziałam, że kogoś mi przypomina z wyglądu 😀 A z głosu faktycznie Cher. Komiczne połączenie.

    Zapraszam na nową recenzję (The Pretty Reckless – Take Me Down) na http://namuzowani.blog.onet.pl

    Like

  6. Czytam te komentarze, czytam i zastanawiam się, gdzie wy widzieliście taką brzydką Gwen Stefani. 😀
    Wokalnie faktycznie trochę jak Cher. Tu się mogę zgodzić.

    Like

Leave a comment