No to, moi drodzy, jedziemy. Rozwydrzony dzieciak, rozdarta japa, wywrzeszczany protest-song w rytmie dubstepu? Czemu nie. Absolutnie genialny melanż dwóch obcych sobie gatunków w niespełna trzyminutowym pomieszaniu z poplątaniem. Jest ostro, gitary piłują aż wióry lecą, a kopara opada z zachwytu. Grandson, kimkolwiek jest, odnajduje się gdzieś pośrodku, w tej piosence-mutancie, która w równym stopniu czerpie z Rage Against The Machine, czy Beastie Boys, co z The Chemical Brothers. Brud sfrustrowanego rocka miesza się z kleistym rytmem sztandarowego gatunku XXI wieku. Uszy więdną od decybeli, a niezaspokojony mózg przeżywa zachwyty, na repeacie, na elektronicznym speedzie, w nieskończonym loopie. Egzaltacja, objawienie, natychmiastowa fascynacja.
No, ale dość tego. Szkoda czasu na czytanie, zapraszam na słuchanie.
U mnie nowy wpis i głosowanie na kolejny wpis 🙂
http://thelittlemonster93.blog.pl/
LikeLike
Ależ świetny numer! To jedna z tych piosenek, które muszą na koncertach robić furorę. Może doczekamy sie kiedyś jakiegoś i u nas?
Strasznie podoba mi się także grafika towarzysząca piosence.
Zapraszam do mnie na nową recenzję http://www.the-rockferry.blog.onet.pl
LikeLike
Kawałek całkiem dobry. Fajnie rockowe i melodyjne granie.
Nowa recenzja: Macklemore & Ryan Lewis ,,This Unruly Mess I’ve Made” Zapraszam, http://www.Music-Rocket.blogspot.com
LikeLike
Coś czuję, że wykorzystam ten kawałek na treningu. Cześć 😉
LikeLike
No cześć 🙂
LikeLike
Fajny kawałek, ale jeszcze czegoś mi w nim brakuje – dubstepową część zamieniłabym na alternatywnego rocka.
U mnie nowa notka, zapraszam i pozdrawiam.
LikeLike
A mnie się wydaje, że dobrze jest, jak jest. Bo to taki, zbuntowany, bezczelny kawałek, więc nie robiłby wrażenia, gdyby podążał wyznaczonymi szlakami 🙂
LikeLike
Zapraszam do mnie na nową recenzję http://www.the-rockferry.blog.onet.pl
LikeLike