Dotan ma na swoim koncie dwie płyty, zaniedbaną stronę internetową i nowego singla, zapowiadającego kolejne wydawnictwo. Muzyka taka jak jego rzadko gości na tym blogu, jednak „Shadow Wind” to utwór wyjątkowo piękny. Pełen nieśmiałej wrażliwości, otwartej przestrzeni, w której zagubione oddechy odnajdują swoją drogę, a zmęczone biciem serce uspokaja rytm. „Piszę nową muzykę w Nowym Jorku, podczas gdy reszta miasta sprawia wrażenie, jakby uganiała się za Pokémonami”, napisał Dotan nie tak dawno na swoim profilu. Zapomniał tylko dodać, że to, co przy okazji powstaje, w równym stopniu czerpie z atmosfery metropolii, nerwowej i pospiesznej, co z magii tajemniczych krajobrazów, które tak niezwykle obrazują załączone dźwięki. Pełen nieoczywistej szarości, czarno-biały film, na którym samotne klify piętrzą się ku chmurom, a fale wzburzonego morza majestatycznie rozbijają się o brzeg. Nie jest jednak tak ponuro, jak mogłoby się wydawać. Światło w końcu przedrze się przecież przez ciężkie chmury, a spowity aurą tajemniczości obraz bardziej wywołuje dreszcze ekscytacji, niż niepokoi. Melodia, klimat, niebanalne emocje, wszystko w „Shadow Wind” spełnia kryteria kolejnego folkowego hymnu. I chyba nie miałbym nic przeciwko temu, aby to właśnie ten utwór nim został.
Nic oryginalnego, ale jakoś zawsze mnie takie piosenki ujmują.
Nowy wpis na http://the-rockferry.blog.onet.pl
LikeLike
Całkiem ładny.
Zapraszam na nowy post.
http://www.Rebelle-K.blog.pl
LikeLike
Dotan’a kojarzę jedynie z piosenki ,,Home”, która na początku zrobiła na mnie ogromne wrażenie, jednak z czasem stwierdziłam, że nie ma w niej nic niezwykłego. A ten kawałek jest przyjemny dla ucha.
Nowa recenzja: Green Day ,,21st Century Breakdown”. Zapraszam, http://www.Music-Rocket.blogspot.com
LikeLike
Chcę, żebyś wiedział, że przesłuchałam pomimo godziny, jednak okazuje się że jestem brutalną monogamistką. Serce już oddałam. Zaczynam się poważnie martwić o swój transfer 😀
Ale faktycznie, facet brzmi jakby nie zbierał Pokemonów 😀
LikeLike
nierozbisurmaniony
LikeLike