Muzyka inspirowana wschodnimi motywami zawsze wywołuje we mnie uczucie obcowania z czymś magicznym. Etniczne śpiewy brzmią jak zaklęcia, a charakterystyczne, płaczliwe brzmienia tradycyjnych instrumentów budzą nostalgię za czymś prostszym, może nawet pierwotnym, a na pewno znacznie bliższym naturze. Korzenie Nadii Nair sięgają Malezji oraz Indii i przebijają się przez pół planety po to, aby wyrosnąć w malowniczym Gothenburgu, mieście na zachodnim wybrzeżu Szwecji. To egzotyczne połączenie kultur rodzi dźwięki pełne tajemnicy, elektroniczne mantry, orientalne hymny, które niemal wbrew sobie i wbrew logice zaszczepione są głęboko w szwedzkiej tradycji melodyjnego popu.
Na debiutackiej płycie Nadii te pozorne sprzeczności istnieją w niekwestionowanej harmonii, a bogactwo dźwięków owocuje spotkaniem tradycji z nowoczesnością w atmosferze absolutnego, niczym niezmąconego (s)pokoju. Brzmieniowa elegancja, typowo szwedzka przejrzystość i tolerancja sprawiają, że aż chciałoby życzyć sobie, żeby wszechobecne ścieranie się kultur było równie łatwe w życiu, jak na tej, nomen omen, pięknej i poetyckiej, a jednocześnie bardzo prostej płycie.
Współgranie i współbrzmienie to klucz do zawartych na niej jedenastu utworów. Utrzymane w średnim tempie tworzą klimat pełen transu, elektronicznego pulsu, którego ciśnienie narasta, pobudzając zmysły wschodnią wrażliwością utrzymaną w zachodnich ryzach popowych piosenek. Dzięki temu całość trzyma się w ściśle określonych ramach i tworzy spójny obraz malowany sprawną dłonią artystki, jej głosem i jej ciągłym istnieniem gdzieś “poza”, gdzieś “pomiędzy”.
Zdążyłem się już przyzwyczaić do tego, że lato niespecjalnie obfituje w muzyczne objawienia, a tu proszę, jaka niespodzianka.
Czaruje głosem. Ma ładną, ciemną i niezbyt dziewczęcą barwę. Miła odmiana.
Nowa recenzja na the-rockferry.blog.onet.pl/
LikeLike
Ładne nawet, oryginalne dość.
Zapraszam również do mnie. 🙂
LikeLike
A mnie się jej głos tak jak jakoś niekoniecznie… ale muzyka mi się podoba.
U mnie też będzie trochę “wschodnio”, zapraszam i pozdrawiam. 🙂
LikeLike