Muzyka TGIF

[Muzyka] Odlotowy piątek: Tor Miller “Surrender”

tormillerTen monumentalny utwór być może oscyluje zbyt blisko dotychczasowych dokonań Johna Newmana, jednak ma w sobie wystarczająco dużo energii, żeby cieszyć się kilkurazowym odsłuchem. Podniosły nastrój, intensywna melodia ocierająca się o rozemocjonowaną histerię rodem z “Love Me Again” to te typowe elementy popowego hymnu, które zdradzają apetyt na jednorazowy przebój lata. “Surrender” bardziej mnie bawi, niż fascynuje, a przy okazji przywodzi na myśl obraz rozgrzanego leżaka przy basenie i kolorowego drinka z palemką. Nic więcej nie potrzeba, żeby się na chwilę rozmarzyć i zapałać tęsknotą za beztroskim urlopem. Takie muzyczne klimaty nie wymagają ekscytacji, egzaltacji, popadania w zachwyt. Wystarczy rytm i niewymagający skupienia tekst. Dźwięk wpada jednym uchem, drugim wypada, refleksja jest zerowa, emocje powierzchowne. Ale też nikt nie obiecywał niczego więcej.

1 comment on “[Muzyka] Odlotowy piątek: Tor Miller “Surrender”

  1. Trochę nie moje klimaty, ale da się tego słuchać.

    Nowa recenzja: blink-182 ,,California” http://www.Music-Rocket.blogspot.com

    Like

Leave a reply to ~Patrycja Cancel reply