“Sleeping Pills” szwedzkiej formacji Last Night On Earth to dzisiejszy Niedzielny Chłodnik z nieco makabrycznym twistem. Muzycznie bliźniacze zjawisko, kojarzące się z dokonaniami Röyksoppa, nagrywającego po sąsiedzku w usianej fiordami Norwegii. Znajomy beat, utrzymany w środkowym tempie, stanowi tło dla katastroficznej wizji roztaczanej w warstwie tekstowej. Oziębły klimat, słowa wydobywające się z beznamiętną manierą wywołują wszechogarniający chłód, który w jakiś pokręcony sposób, wydaje się być kojący. Apokalipsa w rytmie dance? Czemu nie. Słuchając chwytliwego motywu w refrenie trudno nie wyobrazić sobie grupy zombich wykonujących synchroniczny taniec na zgliszczach cywilizacji. Jest w tym utworze coś bardzo ujmującego, typowo skandynawska wrażliwość, której odwrotnie proporcjonalnym wyznacznikiem jest tempertura słów. W sam raz na niedzielny, nie do końca oczywisty relaks.
Niestety, nie znam tego zespołu. Przesłuchałam kawałek tej piosenki i nie jest w moim guście. Zapraszam na nową recenzje – Beyoncé ,,Lemonade” http://www.Music-Rocket.blogspot.com
LikeLike
Ta piosenka nie jest dla mnie.
http://www.Rebelle-K.blog.pl
LikeLike
A mnie się podoba. Muszę przyznać że ostatnio muzyka skandynawska bardzo mi podchodzi. Ciekawe brzmienia, niebanalne a ja w takich gustuje.
LikeLike