Muzyka Niedzielny chłodnik

Niedzielny chłodnik: Eryn Allen Kane “Piano Song”

eryn allen kaneEryn Allen Kane, która miała już przyjemność pracować z Princem nad jedną z jego piosenek, wyszła z cienia na pierwszy plan wraz z wydaniem dwóch części swojej debiutanckiej EPki, zatytułowanej “Aviary”. Jej delikatny, lekko wibrujący wokal idealnie nadaje się do soulowo-jazzowych piosenek. “Piano Song” to pyszne, ale nie przesłodzone granie na emocjach. Oparty na fortepianie utwór powoli, ale konsekwentie zmierza w kierunku pełnej uniesień improwizacji, w której głos Eryn rywalizuje z dźwiękami sekcji dętej. Nie sposób nie oprzeć się czarowi tego wykonania, urzekającego wykwintnością wokalnych fraz i ładunkiem autentycznych emocji wpakowanych w absolutnie olśniewające zakończenie. Tak zaczynają się wielkie kariery, wobec czego wypada trzymać kciuki i mieć nadzieję, że nie jest to jednorazowy przebłysk talentu. Przy odrobinie szczęścia, jeszcze o pani Kane usłyszymy.

8 comments on “Niedzielny chłodnik: Eryn Allen Kane “Piano Song”

  1. Wypada całkiem ładnie, a mało która wokalistka jest w stanie mnie do siebie choćby przekonać. 🙂
    Zapraszam serdecznie na nowy wpis.

    Like

  2. Jak dla mnie brzmi zbyt usypiająco. Choć wokal ma przyjemny. Z kimś mi się kojarzy, ale nie mogę sobie przypomnieć z kim dokładnie.

    Serdecznie zapraszam na 10 (!) nowych recenzji na NAMUZOWANI.blog.onet.pl

    Like

  3. @Ania: Hm, a może to po prostu zmęczenie materiału? Ja kiedyś potrafiłem w kółko słuchać trip hopu i Tori Amos. Ale każda fascynacja prędzej, czy później zderza się z rzeczywistością 😉

    Like

Leave a comment