Muzyka TGIF

Muzyka: 1ST VOWS

1st vowsRozbujane, zmysłowe melodie to najmocniejsza strona dwóch imiennie zatytułowanych EPek autorstwa 1ST VOWS. Odróżniają je kolory i okładki – jedna zielona, druga czerwona. W sumie dziesięć piosenek, czyli właściwie cały debiutancki album. Inteligentne połączenie soulu i elektroniki wydobywa to, co w obu gatunkach najlepsze. Niesamowity feeling i emocjonalność podkreślona kojącym rytmem. Najlepsza odtrutka na The Weeknd’owe szaleństwo, z którym ostatnio zacząłem się zmagać. Na szczęście, znalazłem dowód na to, że nowoczesny soul w dalszym ciągu ma wiele twarzy. Obie EPki są na swój sposób różne. Mimo, że łączy je podobne brzmienie, zielona wydaje się być bardziej intymna, podczas gdy czerwona sprawia wrażenie bardziej ekstrawertycznej. Emocje sięgają zenitu w umieszczonej na zielonej EPce piosence „O.O.A.” (skrót od angielskiego „object of affection”). „Ona nie jest obiektem twoich westchnień. Ona w ogóle nie jest obiektem.”, śpiewa wokalista, Ryan, ciągnąc utwór do gwałtownego refrenu, który aż żarzy się od intensywnych gitar i wybuchowych wyznań. Nieokiełznane uczucia koi kończący tę część utwór „It All Came True”, oparty na uspokajającej melodii zaśpiewanej niemal „szeptem” przy akompaniamencie rozlewających się gitarowych strun i gaworzenia małego dziecka. Moja wiara w młodych soulowych twórców została niniejszym ocalona.

1 comment on “Muzyka: 1ST VOWS

  1. A to ten Pan z wywiadu ! 😀

    Powiem Ci, że ta ostatnia nutka jest dla mnie i to bardzo bardzo. Nie wiem co ja tam pisałam pod wywiadem, ale w odstępach czasu potrafię wyrazić dwie skrajnie różne opinie na temat jednej piosenki. Jakoś tak mam.
    Ale ta okładka, wiesz co.. 😀
    Za dużo scen erotycznych napisałam, żeby wydawała mi się normalna 😀

    Like

Leave a comment