Nie byłbym sobą, gdybym o tym znalezisku nie napisał. Mimo, że obrazujący go, domowej roboty teledysk, nakręcony kamerką internetową jest tak dziwny, że niekoniecznie do przesłuchania zachęca. Wokalistka po prostu pali papierosa i ogląda filmik opublikowany przez NASA. Trzy lata słońca w trzy minuty. To słońce zdaje się wykraczać poza ramy ekranu i ogarniać jej sylwetkę płomieniami. Chwilami można je nawet zobaczyć w odbiciu lustra znajdującego się za jej plecami. A wszystko przy akompaniamencie rytmicznego elektro i melodeklamacji, która kojarzy się z Peaches. Jest uzależniająco, tanecznie i poniżej tych nasowskich trzech minut, co sprawia, że słucham tego utworu w kółko od godziny. Idealne na kaca, albo na niedzielne after party. A może i nawet na poprawiny po jakimś dziwnym weselu?
Ale to jest dziwne… :O albo to tylko moja gorączka 😉
LikeLike
Myślę, że gorączka nie ma z tym nic wspólnego. To jest po prostu dziwne 😉
LikeLike
“Domowe” teledyski to coś, co bardzo lubię. Pierwsze klipy Lany Del Rey nagrywane kalkulatorem podobają mi się bardziej niż jej profesjonalne produkcje. Ten kawałek jednak mi się nie podoba.
Pozdrawiam serdecznie. 🙂
LikeLike
Pewnie dlatego, że to z Laną ma niewiele wspólnego. Dużo bardziej kojarzy mi się z Peaches 🙂
LikeLike
Babka z żołtaczką..
Moje brwi to unosiły się to opadały próbując pomoc mi ją zinterpretować, ale jakoś nie podoba mi się panna..
A muzyka wydaje się być leciutka, tak mogłaby mi przyśpiewywać iedy zdrapuję rano przymrozek z szyby samochodu a do roboty 10 minut (spóźnienie grozi zrównaniem z ziemią) chociaż wydaje mi się, że jednak… jakby śpiewała mi to wtedy to szybko złamałabym jej nos, czyli to jednak zły pomysł..
😀
Ale nie to, że mi się nie podoba czy coś 😀
LikeLike
Ha ha, baba z żółtaczką 😀 Szkoda, że ja na to nie wpadłem 😀
Powiem Ci, że to wideo jest tak strasznie dziwne, że aż fascynujące. Nie mogłem się od niego odkleić przez cały dzień, mimo że na początku zupełnie nie kojarzyłem o co jej chodzi 😉 😉
LikeLike