Muzyka TGIF

Odlotowy piątek: O mocnych nerwach

lost-highway-front1Było takie lato w latach dziewięćdziesiątych, kiedy słuchałem w kółko tylko jednej płyty. Płyta nosiła tytuł „Outside” i była jednym z bardziej dołujących dokonań Davida Bowiego. Dlaczego spędziłem całe lato dołując się przy Bowiem, nie mam pojęcia, ale było coś magnetycznego w tej mieszance rocka z mrocznym techno i w tym teledysku do pierwszego singla, w którym grupa ludzi próbuje złożyć minotaura z różnych, oderwanych od siebie ludzkich części. Fascynacja Bowiem zaprowadziła mnie dalej, do filmu Davida Lyncha „Zagubiona Autostrada”, na którego soundtracku znalazła się jedna z piosenek pochodzących z „Outside”. W ten sposób odkryłem też resztę tej ścieżki dźwiękowej, w tym ten zupełnie niesamowity utwór zespołu Nine Inch Nails. „The Perfect Drug”. Ciężko nazwać go mrocznym, bo teledysk granicę tej mroczności przekracza już w pierwszej minucie. Później jest już tylko dziwnie i strasznie, i bardzo bardzo fascynująco. W międzyczasie, zupełnie niezależnie od Bowiego i Nine Inch Nails, pogrążałem się też w fascynacji Tori Amos, która po poronieniu pierwszego dziecka wydała płytę „From The Choirgirl Hotel”. Singiel promujący to wydawnictwo nosił tytuł „Spark” i klimatem bardzo kojarzył mi się z „Twin Peaks” Davida Lyncha. I tutaj zamykam to koło, bo dzisiejszy piątkowy odlot jest dla ludzi o mocnych nerwach. Trzy wielkie osobowości i trzy niesamowicie dziwne wideoklipy. Ponure, odrealnione i na swój sposób niezwykle fascynujące.

5 comments on “Odlotowy piątek: O mocnych nerwach

  1. Odlotowy piątek o kilka godzin za wcześnie, ale jak już coś napiszę, to nie umiem tego zatrzymać tylko dla siebie 😉

    Like

  2. Lato nie zawsze musi być okraszone radosnymi piosenkami 😛

    U mnie nowa notka. Zapraszam.
    http://www.Rebelle-K.blog.pl

    Like

  3. To do mnie nie podobne ale ostatni mi najbardziej pasuje 🙂 i nawet pies tak sądzi bo akurat gdy go słuchałam przyszedł oparł się o mnie i gapił na teledysk 😀

    Like

    • I jeszcze dodam, że jest w jej głosie coś takiego, co… unosi 🙂

      Like

      • Tori to klasyka. Bardzo się cieszę, że Ci przypadła do gustu 🙂 Ten teledysk wybrałem z powodu tej kropli krwi w ostatnich sekundach. Wydało mi się to bardziej zatrważające, niż te wszystkie okropieństwa w poprzednich dwóch teledyskach razem wzięte 😉

        Like

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s

%d bloggers like this: