PledgeMusic to strona, która pozwala słuchaczom finansować projekty muzyczne niezależnych artystów. Za kilkanaście dolarów można kupić sobie prawo do wcześniejszego nabycia gotowej płyty, za odrobinę więcej umieścić własne nazwisko na stronie z podziękowaniami na fizycznej wersji albumu. A za kilka stów można nawet zamówić prywatny minikoncert wybranej grupy za pośrednictwem Skypa. Wszystko po to, aby pomóc nowym artystom zaistnieć na scenie muzycznej i mieć przy okazji satysfakcję z udziału w promowaniu wybranych przez siebie talentów.
Zaglądam na PledgeMusic od czasu do czasu w poszukiwaniu świeżych dźwięków, nowych artystów, ciekawych muzycznych projektów. Ostatnim razem wpadł mi w oko brytyjski zespół Killaflaw, łączący electro i breakbeat z alternatywnym rockiem. Ich debiutancki projekt, zatytułowany “Sleaze and Grit”, osiągnął już ponad sto procent zamierzonego celu, więc zanosi się na to, że prędzej, czy później ich płyta ujrzy światło dzienne (według zegara umieszczonego na stronie, za dokładnie 70 dni). Trzy umieszone na PledgeMusic utwory brzmieniowo kojarzą się z wczesnym Prodigy. Słyszalne są też nawiązania do taneczno-rockowych zespołów, takich jak na przykład Bodyrockers. Mój ulubiony utwór to “Power Corrupts”, którego posłuchać można tutaj.
Chciałam posłuchać ale coś mi nie pykło na tablecie, kurna 😦
LikeLike